Подборка стихотворений Марыли Вольска (на польском языке)
Brat Albert Dawno, w Zielone Święta Na Zimorowicza, pod szesnastym, we Lwowie, Późne popołudnie. Czasem – coś się tak mocno spamięta, Czasem– coś się tak samo opowie… W domu było pusto i nudnie, Mama miała ból głowy, Spuściła obie story…